wymaga co najmniej zgłoszenia. Napisałam co najmniej, ponieważ jeżeli chcemy postawić coś solidniejszego, niż zwykła siatka, potrzebne będzie... tak, dokładnie - POZWOLENIE NA BUDOWĘ.
Regularnie pojawiają się informacje o tym, że pozwolenie na budowę zostanie zniesione, jednak póki co - nic takiego się nie stało.
Wielu z nas odetchnęłoby z ulgą, jeżeli przepisy prawa budowlanego uległyby liberalizacji. Jednak na razie to tylko pobożne życzenia.
Kary za samowole budowlane są wysokie, a to co kwalifikuje się pod to pojęcie może przerazić.
Pozwolenie na budowę znacznie wydłuża proces powstawania budynku, ponieważ na wszystkie potrzebne dokumenty, trzeba czekać. A jest tego naprawdę dużo. Czy warto poczekać z budową domu na liberalizację przepisów? Nie sądzę. Ponieważ może się okazać, że się nie doczekamy.
O tym jak łatwo złamać prawo
Ignorantia iuris nocet - nieznajomość prawa szkodzi, tak głosi stare rzymskie przysłowie. Trudno się z tym nie zgodzić. A prawa przestrzegać wbrew pozorom nie jest łatwo.
Jednym z takich praw, które łatwo złamać jest zakaz biwakowania na terenach lasów państwowych. Nie można legalnie robić w lesie namiotu, rozpalić ogniska (lub grilla) - jest to nielegalne. Wiele osób o tym nie wie, narażając się na mandat.
W lesie nie można również spuścić psa ze smyczy, to może byłoby i zrozumiałe, ale... gdzie w takim razie mogą się wybiegać nasze czworonogi?
De facto nigdzie, ponieważ nie ma parków psów, ani wyznaczonych do tego terenów, pozostają tylko działki prywatne.
W lesie można jedynie zbierać grzyby, jagody czy inne runo leśne. Jednak... też możemy załapać się na mandat.
Mimo zakazu śmiecenia i nowej ustawy śmieciowej, jakoś w lasach ilość śmieci nie maleje. Tak więc zamiast walczyć z poważnym problemem, zabrania się ludziom korzystania z lasów w celach rekreacyjnych. Dla przykładu w krajach skandynawskich i nadbałtyckich rozbicie namiotu, rozpalenie ogniska itd, są całkowicie legalne. Nie można jednak zostawiać za sobą śmieci. Da się? Da - lasy skandynawskie są naprawdę czyste.
O piractwie - z Wiki:
Piractwo medialne ? potoczne określenie działalności polegającej na nielegalnym kopiowaniu i posługiwaniu się własnością intelektualną (programami komputerowymi, muzyką, filmami itp.) bez zgody autora lub producenta i bez uiszczenia odpowiednich opłat.
Według twórcy ruchu Wolnego oprogramowania, Richarda Stallmana, termin ?piractwo? ma wpływać na świadomość i oceny moralne użytkowników przekonując, że dzielenie się informacją z innymi jest złe i moralnie równoważne napadaniu na statki, porywaniu oraz mordowaniu załogi i pasażerów (piractwo). Stallman proponuje zamiast tego określenia używać neutralnych pojęć takich jak zabronione kopiowanie (ang. prohibited copying) czy nieautoryzowane kopiowanie.
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Piractwo_medialne